Cóż, jesień dzisiaj nie pokazała się ze swojej najlepszej strony. Od samego rana padał okropny deszcz, psiaki na wystawie były ubrane w różnego rodzaju kombinezoniki przeciwdeszczowe.
Mimo to dotrwaliśmy aż do samego końca, gdzie triumfowały m.in. sznaucery.
Zyskałam kilku nowych kolegów, m.in. bernardyna, berneńczyka, doga niemieckiego, bouviera,
cavalierka ( i to kilka), posokowca, czernysza, buldożka francuskiego oraz ślicznego sznaucera olbrzyma pieprz i sól o imieniu, którego (tradycyjnie) nie zapamiętałam.
Pozdrowienia!
Mimo deszczu wystawa, chyba się jednak udała :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
O tak, było cudnie :)
UsuńAż mi serce stanęło jak zobaczyłam Maltańczyki <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy !
Maltańczyków było sporo, chyba najwięcej po yorkach :)
UsuńSzkoda, że pogoda nie dopisała. Chciałabym kiedyś zobaczyć na żywo jakąś wystawę, ale jednak dla mnie przyjemniejszy jest raczej wyjazd na zawody.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji być na jakichkolwiek zawodach, lecz sądzę, że to także świetna zabawa. Może nadarzy się kiedyś jakaś okazja do zobaczenia zawodow :)
UsuńWszystkie psiaczki są przepiekne.Tak wiele ras w jednym miejscu to prawie RAJ!!!
OdpowiedzUsuńPrawie, bo brakuje miniatur ps :)
UsuńMasz rację......
UsuńU nas też deszczowa pogoda :(
OdpowiedzUsuńPieski z wystawy są cudowne .
Pozdrawiamy A&K
prawdziwa jesień :(
UsuńGreat.
OdpowiedzUsuń