Instrukcja dogfrisbee:
1. Masz psa.
Nie przechodź do punkt drugiego, jeśli nie wykonałeś/aś punktu pierwszego.
2. Masz psa uwielbiającego aportować.
3. Kupujesz dysk [albo dostajesz gratis do psa]
4. Ćwiczysz rzuty.
5.Sprawiasz, by pies na słowo "frisbee" skakał z radości- zamierzony efekt: Pies pokochuje dysk.
Pies je: dysk, nosi: dysk, aportuje: dysk, śpi z: dyskiem, je z: dyskiem, pije z: dyskiem
Dopuszczalne wszelkie kombinacje!
6. Wprowadzasz pierwsze rzuty- nie zawsze udane (czyt. rzadko kiedy udane)
7. Przechodzisz kryzys; okazuje się w praktyce, że nie potrafisz rzucasz, a pies Cię olewa.
Czytasz setki for internetowych , oglądasz filmiki na you tubie i zadajesz sobie pytanie: jak oni to robią?
8. Następuje reaktywacja. Po przeczytaniu tysiąca słów bierzesz psa, dyski i idziecie na trening. Uczycie się overów:
różnych overów:
rollerów:
9. Jesteś coraz bardziej wkręcona/y. Uczycie się nowych figur i sztuczek.
Na przykład back vaultów, które kiedyś były dla Was nieosiągalne:
10. Jesteście tak wkręceni, że nie wyobrażacie sobie zakończenia zabawy frisbee. Szukacie co rusz jakiś nowych sztuczek, na you tuba wklepujecie kolejne filmiki i po prostu jesteście z siebie dumni :)
"Nie przechodź do punkt drugiego, jeśli nie wykonałeś/aś punktu pierwszego."
OdpowiedzUsuńRozwaliłaś mnie :D
Naprzód Klara!
HA ,HA,HA.....!!!!!
OdpowiedzUsuńDo Gudasy ta instrukcja niekoniecznie się odnosi (ten pies chyba urodził się w komplecie z dyskiem :P), ale całkiem przyjemnie się ona prezentuje.
OdpowiedzUsuńKlara oczywiście prezentuje swoje umiejętności z iście sznaucerowym wdziękiem. :)
Genialny plan :D Tylko brakuje punktu 11: pora na zawody :D
OdpowiedzUsuńPunkt 11. zostanie dopisany, kiedy - i o ile- zadebiutujemy :D
UsuńUśmiałam sie. Kapitalne. :D
OdpowiedzUsuńFajnie wam to wychodzi. xoxo
Pozdrawiamy!
Najgorsze to nakręcenie :D
OdpowiedzUsuńHaha genialne <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie Wam to idzie ;D
Pozdrowienia ;D
Cudnie Wam idzie ten sport : D ja również czekam na Wasz debiut w zawodach :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhahahaha zaczęłam się uśmiechać do monitora czytając pierwsze punkty,musimy się zabrać z panem biszkoptem za to.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
Jesteście świetne jeśli chodzi o frisbee. Trochę pracy nad szczegółami i możecie zacząć myśleć o zawodach ;).
OdpowiedzUsuńA instrukcja bardzo pomysłowa.
Zarąbiste foty *____________*
OdpowiedzUsuńFajna instrukcja! Ale nakrecanie na dysk... no nam nie wyszlo. W ogole Zu woli jedzenie od zabawek a aportuje tylko w domu. Na dworze kompletnie nie :) hej a gdzie ty mieszkasz? bo z checią bym was nakrecila! Bo efekt filmowy bedzie lepszy jesli kamerzysta bedzie myslal, a nie tylko nagrywal (tzn. czlowiek z kamerą jest lepszy od patyka z kamerą :p)
OdpowiedzUsuńGdzie mieszkamy? Cóż, zachodniopomorskie, okolice Szczecinka, a Szczecinek jest w okolicach Koszalina :D
UsuńNasz "patyk z kamerą" to jest aparat na kamieniu :D
Patyk kamieniowi równy :) Eh szkoda, bo ja Warszawie...
UsuńNo to kawałek :)
UsuńHaha, fajnie opisane :D Widzę, że się wręciłyście we frisbee na dobre.
OdpowiedzUsuńHehe :D
OdpowiedzUsuńHah, Klara wymiata :)
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki - nominowałam Was do LBA, pytania są tutaj: http://fuksthedog.wordpress.com/2013/09/30/libster-blog-award/
Nominowałam was do Libster Blog Award. Pytania znajdziecie u mnie na blogu ;).
OdpowiedzUsuńchersi-labradoodle.blogspot.com
Niestety my nawet punktu 2 nie spełniamy więc... hm. x]
OdpowiedzUsuńNiezła instrukcja, rozbawiła mnie. ;)
fajnego masz blog zapraszam na mój http://mydogsandija.blogspot.com/ zaobserwujcie PROSZEEE!!!! ODWDZIĘCZE SIĘ
OdpowiedzUsuń