Dzisiejszego posta postanowiłam poświęcić Iwie, przebywającej w schronisku już kilka lat.
Ją darzę największym sentymentem,może nie powinnam, gdyż był to mój pierwszy pies,z którym miałam przyjemność spacerować jako pełnoprawny wolontariusz.
Iwa ma około 3-4 lat, trafiła z przyczyn "złego człowieka". Z psami dogaduje się dobrze, jedynie na spacerach nie lubi ich obecności. Nieco ciągnie, ale to z powodu niewybiegania. Schronisko wyraźnie jej nie służy, jest niespokojna, krąży po całym boksie, od furtki do furtki , czeka. Wciąż czeka. Będąc u niej kilkadziesiąt minut w "pokoju" zachowywała się identycznie; uwielbia kontakt z człowiekiem, pieszczoty, drapanie po brzuchu. Potrafi położyć się na plecach, na betonie,aby ją drapać.
Jet duża,co pewnie zmniejsza jej szansę na adopcję, jednak kawałek serca w kanapy by ją uszczęśliwił. Sprawia wrażenie zagubionej i nieszczęśliwej( pewnie tak się właśnie czuje). Gdy kto przechodzi obok boksu,który dzieli z Wilczarzem, a człowiek nie zwraca na nią uwagi, stoi w miejscu ze spuszczoną głową i wzrokiem zdającym się mówić "dlaczego mnie nie chcesz?"
Rozluźnia się nieco, gdy idzie na spacer. Jej galerię można obejrzeć na facebooku , na stronie schroniska oraz tutaj (zapraszam do lajkowania stron ).
Czy chcecie dalszy ciąg opisów zwierzaków schroniskowych? Tematyka zdecydowanie odbiega od tytułowego "sznaucer miniaturowy Klara" , jednak ...związek z psami jest.
Poniżej ze swoim kompanem -Wilczarzem,który był zbyt podekscytowany zabawką,aby pozować :D
Iwa jest bardzo ładna ;) Wilczarz też niczego sobie :]
OdpowiedzUsuńBardzo ładne psy. Ja w przyszłą sobotę jadę podpisać dokumenty, aby wejść do grupy wolontariuszy. Nie tylko ze względu na samą pomoc zwierzakom, ale danie im szczęścia i dla własnej sprawy, a mianowicie - chcę poznać wiele psów - ich charaktery, gdyż będę wybierała się na studia w kontekście osoby szkolącej psy .. A na taki zawód też trzeba popracować. Mam nadzieję, że się szybko wyrobię i obdarzę tamtejsze czworonogi szczęściem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
ŁAPKA !
Zgadzam się z Tobą.
UsuńPsy są różnorodne, a co za tym idzie ciekawe. Kazdy jest indywidualnością, o którą trzeba dbać.
Cieszę się, że ktoś to rozumie ;)
UsuńDobrze by było gdybyś dodała zakladkę na temat zwierzaków z chroniska, w którym troszczysz się o zdrowie tamtejszych pieszczochów. Bądź też, jak sama wspomniałaś pisac posty o tych kochanych, poszukujących domu pupilach ^^
Pozdrawiamy,
ŁAPKA !
Dzięki za odpowiedź
Usuń, pozdrawiam cieplutko!
Takie posty z wieelką przyjemnością się czyta,szczególnie,że możemy się dowiedzieć o biednych,przebywających w schroniskach psiakach, które czekają na nowy dom.A Iwa jest Cudowna.Ubóstwiam psy z kluchą na zadzie :D
OdpowiedzUsuńSłodka.<3
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie, chodź czasem ze łzami w oczach czytam takie posty
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sunia o tak wspaniałym imieniu, znajdzie wytęskniony dom
Pozdrawiam
http://zagubionawariatka.blogspot.com/
Mi pisać też nie jest najłatwiej, wiedząc o tym,że każdy z tych psiaków na cito potrzebuje domu, a wiadomomo - każdemu go dać nie można :(
UsuńO boziu..Jak to czytałam to się popłakałam..
OdpowiedzUsuńSzkoda mi psów ze schroniska.Za bardzo kocham psy..
Nienawidzę ludzi,którzy tak traktują niewinne psiaczki.Jakbym mogła do wzięłabym wszystkie do domu...
Pozdrawiam :* i chcę więcej takichh postów...
Ja nieco się uodporniłam na widok tych zwierzaków,ale czasem jedno zbyt długie spojrzenie i łza spływa po policzku. Iwa jest zazwyczaj jednym z głównych powodów "morza" łez.
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam więcej takich postów, chociaż robi mi się po nich smutno...
OdpowiedzUsuńpocieszaj się tym,że są ludzie,którzy im pomagają :D
UsuńJestem wolontariuszką co prawda dopiero od 4 miesięcy, ale nadal nie rozumiem jak ludzie mogą tak traktować zwierzęta... Iwa jest cudowna! :)
OdpowiedzUsuń