9 patyków wbitych w ziemię.
Odległość między nimi 3 stopy (moje).
Przysmaki w kieszeni, potem w jamie gębowej istotki.
Mały ogonek, zwany ogórkiem, wachluje jak flaga Zaksy na meczu Zaksa-Resovia.
Jednym słowem -slalom.
Zwykłe patyczki,a cieszą.
Nie samym tropieniem sznaucer żyje!
Trochę rozrywki też ważne.
-Patrz! Biega jak pajac wkoło tego psa!
Drogi Panie,ćwiczymy rezystencję siadu!
:O
Slalom jest ekstra! Artis póki co umie tylko między nogami, między patykami nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNiestety, panuje znieczulica w wielu osobach na krzywdę jaka dzieje się zwierzętom (i nie tylko). Łatwiej udawać, że nic się nie widzi. Jednak wspaniałe jest to, że są jeszcze ludzie, którzy reagują. Serio, tyle dobrych osób, domy tymczasowe, fundacje, weterynarze z powołania... :) Czasem ciężko wierzyć w ludzi, a czasem wszystko wskazuje na to, że nie jest do końca źle. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Asia & Artis,
http://psowaty.blogspot.com
Heh, no slalom fajna sprawa, tylko jak się ma dużego psa to jest problem :P
OdpowiedzUsuńMyślę, że ukarze się filmik z slalomu ? :D
Pozdrawiam Martyna i Funny
zapraszam do mnie :))
Filmik będzie ,jak najbardziej , muszę kamerzystę poprosić albo aparatem spróbuję :)
UsuńALEŻ TY FAJNIE PISZESZ.
OdpowiedzUsuńCUDNIE SIĘ CZYTA.
bardzo dziękuję :)
UsuńZawsze jakiś ;)
OdpowiedzUsuńNo to się dobrze bawiliście:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój styl pisania:)
Zapraszam do nas: http://w-oczekiwaniu-na-psa.blogspot.com/
Bardzo mi miło,dziękuję :)
UsuńEjjj...świetny pomysł!Na pewno jutro go wykorzystam !
OdpowiedzUsuńPewnie superowo spędziliście czas!Oby tak dalej!
Pozdrawiam!