niedziela, 28 czerwca 2015

Wakacyjnie


Mamy to!
 Po blisko roku przerwy wyciągnęłyśmy dyski.  15 minut temu Klara wykonała 12-stu metrowego backhanda z obiegnięciem, wychodząc w przestrzeń ku górze!
 Cieszę się, jak z pierwszego backhandu, który nam wyszedł, 
cieszę się, że pamięta poszczególne elementy, 
cieszę się, że sprawia jej to wciąż tak wielką radość.  
Cieszę się. 
Czuję się, jakbym zaczynała pracę z przeszkolonym szczeniakiem, świadomym swoich czynów. 
 Udał się nawet vault ze złapaniem dysku...
[...]


Tak pisałam 22 czerwca około godziny 20. 
Uwierzcie- jest MOC w mojej małej Torpedzie!
Mimo nie wszystkich złapanych rzutów ( czasem złapie 1/5, czasem 4/5), jestem z niej naprawdę dumna!

Jesteśmy nad morzem w okolicach Ustronia Morskiego od wczoraj i mamy nowy nabytek; 
czarną obróżkę z ćwiekami (zdjęcie w późniejszym terminie).
Dobranoc!




niedziela, 14 czerwca 2015

Cztery

Mój pies ma 4 lata,
był chory mniej niż 4 razy,
złapał w tym roku mniej niż 4 kleszcze (a może dokładnie 4?),
fryzjera Klara odwiedziła w tym roku mniej niż 4 razy,
poznała 4 nowe psy,
jadła 4 różne karmy (począwszy od Pedigree,przez Royala, skończywszy na Taste of the Wild),
skonsumowała czasem więcej niż 4 (dziennie!) swoją miłość (nie polecam zjadania swojej miłości,  potem czuje się bardzo samotnym) - rurki z kurczakiem,
miesięczny koszt utrzymania takiej Klary zdecydowanie przekracza 4 zł,
dalekich, pieszych wędrówek było znacznie więcej niż 4,

mój blog ma 40000 wyświetleń,
niedługo zawita, miejmy nadzieję,  104 obserwator,

a ja
nie pisałam więcej niż 4 miesiące.

Niedobrze.
Niemniej jednak,  mamy się raz lepiej, raz gorzej (częściej na szczęście mamy się lepiej).

Stwierdzam, że fajnie mieć takiego 4letniego sczeniaka, który duzo spi, ale i z niegasnacym zapałem sztuczkuje. Chłonnosc umysłu Klary się nie zmniejszyła,  dowode  są nowe sztuczki :)

Wypadałoby przyznać, że mój Szczeniak ewoluuje razem ze mną.
Wiemy coraz wiecej i wiecej, i nie poprzestajemy na tym!
Lubimy sobie dyskutować na mądre tematy (ja zajmuję się ewolucją układów u zwierząt, nqtomiast Klara po sprawdzeniu, czy aby na pewno mam wszystkie niezbędne notatki, rzuca mi znudzone spojrzenie, po czym udaje się leżakowac.)
Tak, zde zdecydowanie bardziej Klara lubi słuchać moich biologicznych monologow aniżeli ganiac w domowym zaciszu za piłką (tudzież plastikową butelką). Wiek do czegoś zobowiązuje (biegać za zabawkami można w jej mniemaniu jedynie na świeżym powietrzu).
Czasem tez jeździmy na rowerze.
Znaczy ja jeżdżę, a Klara biega za mną,  przede mną lub obok mnie.
Nasze trasy (200,300 metrowe) wiodą przez ulubione łąki i pola. Łączymy przyjemne z pożytecznym (i bieganie, i rower, i patyczki, a czasem także spotykamy jakiegoś znajomego psa- full wypas).

No.
Także ten.
Nawet jak nas nie ma (tu) to jesteśmy.
I postaramy się zaglądać częściej niż 4 razy w roku!




PS wystąpiły problemy z dodaniem zdjęć,  zaktualizuję to w najbliższym czasie.

Najchętniej czytane w tym miesiącu