czwartek, 3 stycznia 2013

Fragment

***

...Lecz po poru tygodniach wiedziała,co ,gdzie,jak. Wiedziała ,w których boksach są dane zwierzęta, czule i troskliwie opiekowała się psiakami z kwarantanny. Najbardziej żałowała tych staruszków,którzy całe swoje życie przesiedziały w zamknięciu i w ciągłym oczekiwaniu na swojego człowieka. Często zdarzało się tak, że nikt nie przychodził po te iskiereczki ,które z nadejściem nowego człowieka ,świeciły coraz jaśniejszym światłem.Lecz to światło nie działało. Ludziska nie dostrzegały błagalnego spojrzenia, łapki pomiedzy kratami. Obojętnie podążali wzdłuż następnych boksów, szukając młodego,wesołego i pięknisiego psiaka,który spełniłby ich oczekiwania. Do adopcji szły zazwyczaj  szczenięta, psy do lat 2 i przede wszystkim nieduże zwierzęta. Trzymanie dobermana, owczarka lub psa "powyżej kolan" było niezwykle uciążliwym problemem. Takie słowa najczęściej padały z ust przyszłych właścicieli. Ilekroć Mielna oprowadzała ludzi po schronisku, kładła nacisk na większe psy. Na nich też zależało Lenie. Duże psy były też zazwyczaj stare, co także nie przypadało ludziom do gustu...








Jest to fragment opowiadania zamieszczonego TUTAJ. Pisząc te i inne opowiadania sugeruję się własnymi przeżyciami, ale uznaję także fikcję literacką,dlatego proszę nie brać wszystkiego do siebie, nie wszystko traktujcie jako "zdarzenia dziejące się naprawdę ". Jako,że jest to post mający na celu reklamę, wspomnę tylko, że u Klary wszystko dobrze, dzisiejsze popołudnie spędziła na kolanach Pauli ,z czego była niezmiernie zadowolona. 



PS Tłumaczę: Paula jadła czekoladę,stąd ta niewyraźna mina. Za     Rutinoscorbin dziękujemy .









10 komentarzy:

  1. Fragment opowiadania śliczny... Łapie za serducho.

    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpadajcie na bloga, nie tylko psy, nie tylko intrygi, nie tylko wymysły. Razem z Tami wkładamy w to ogromny kawał z naszych serc zobaczcie co nam w głowach siedzi i powoli wyłazi na klawiaturę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały fragment.Na pewno każdemu kto je przeczyta wejdzie do serca ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fragment naprawdę łapie za serce.
    Ale niestety... to sama prawda. :<

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe i smutne . Niestety tak jest na prawdę .
    Pozdrawiamy A&K

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny fragment i niestety smutny .. i prawdziwy :< Ludzi teraz bardziej obchodzi większość ,rozmiary psa wygląd i wiek niż jego charakter..:<
    Pozdrawiamy Wiktoria & Dexter.♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Super piszesz, na pewno przeczytam więcej.
    Smutne to, ale tak najczęściej jest. Mam nadzieję, że powieść to trafi do jak największej ilości osób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść to może zbyt dużo powiedziane, ale taką mam właśnie nadzieję. Ze zyska głębszy przekaz.

      Usuń
  8. Piękny fragment. Zakręciła mi się łza w oku :'(
    Ze smutkiem się takie coś czyta no ale taka właśnie jest rzeczywistość. Mam również nadzieję, że przeczyta ten fragment więcej ludzi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, no to rzeczywiście mocno dotarł do Ciebie ten tekścik ;)
      Pozdrawiam również!

      Usuń

Dziękuję za komentarz!

Najchętniej czytane w tym miesiącu